Hej wszystkim,
w tym roku jesień była dla nas wyjątkowo łaskawa, zamiast deszczu i zachmurzonego nieba, dała nam piękne słońce i w miarę wysoką temperaturę.
To bardzo zachęca do wyjścia z domu i obcowania z naturą. Tak jak opisywałam to Wam w poprzednim poście wyjechałam na wieś. Miałam czas by odpocząć i porobić trochę zdjęć. Pomyślałam, że zrobię dla Was post o moim jesiennym outficie i oto jest.
Ze względu na sprzyjającą aurę, tym roku obeszło się bez płaszcza, cienki sweterek świetnie się sprawdził, do tego zwykły czarny t-shirt, jeansy marmurki, karmelowa torba i jesienna stylizacja jak znalazł. A stonowane kolory wpisują się w leśny, jesienny krajobraz.
To mój taki fall must have.
Sweter- Pull & Bear
t-shirt - H&M
jeansy- Bershka
torba- hmm.. nie pamiętam
zegarek - znaleziony w szafie mamy :)
bransoletka - Apart
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz.
Nie interesuje mnie obserwacja za obserwację, zostaw link, jeśli Twój blog mi się spodoba na pewno go zaobserwuję :)