Spring favourites/moj wiosenny niezbednik

Witajcie, witajcie wiosna już pełną parą , w zasadzie połowa najpiękniejszej pory roku już za nami, dzisiaj przychodzę do was z moimi wiosennymi ulubieńcami, rzeczami, które ostatnio bardzo często używałam. W połowie sezonu taki post? Tak, tak, specjalnie byście mogli przez druga połowę je wypróbować. Znajdziecie tu kosmetyki,ubranie, akcesoria i coś papierniczego. Dla każdego coś dobrego :)Dobrze już nie przedłużam, zapraszam do czytania.

Od jakiegoś czasu szukałam idealnej odżywki do włosów. Czegoś co będzie świetnie odżywiało, ale nie obciążało, zależało mi na tym by włosy były sypkie i delikatne. Pewnego dnia kiedy nie miałam już żadnej odżywki, poszperałam w szafce w łazience i okazało się, że zbawienie dla moich rozdwojonych końcówek miałam pod ręką od jakiegoś czasu.
Jedwab do włosów Delia Cosmetics, bo tak nazywa się to cudeńko, używam po delikatnym podsuszeniu włosów na końcówki i później niewielką ilość na całą długość włosów. Stosuję go już z miesiąc i efekty są naprawdę powalające. Praktycznie zero rozdwojonych końcówek, no i włosy są błyszczące i pięknie pachną. To mój zdecydowany faworyt tej wiosny, więc bardzo gorąco Wam polecam wypróbować ten kosmetyk.

Wszyscy mówią o perfumach Daisy Dream, moim zdaniem są trochę przereklamowane i pachnie nimi co 3 dziewczyna w szkole. Ja znalazłam mój niesamowity zapach od Jacobsa i są to DAISY SO FRESH. Naprawdę ciężko opisać moją miłość do nich. Niestety mają wielką poważną wadę- cenę, więc jak na razie zadowalam się próbkami, których używam na specjalne okazje. Jeśli będziecie w Sephorze czy innej perfumerii, to zerknijcie na nie, stojące w cieniu Daisy bo naprawdę warto. Pachną nieziemsko

 Portfel ze Stradivariusa, urzekł mnie swoim prześlicznym, kwiatowym wzorem idealnym na wiosnę, nie jest za duży ani za mały, ma mnóstwo przegródek, generalnie bardzo dobry zakup :)

Korektor do brwi, używam go naprawdę codziennie, to co w nim lubię to zdecydowanie niezwykle naturalny efekt i błyskawiczna aplikacja. Moim zdaniem brwi robione cieniem lub kredką wyglądają trochę sztucznie (nie zawsze, ale zazwyczaj). Szczególnie kiedy rano prze szkołą nie mamy czasu na perfekcyjny makijaż. Dlatego korektor z Delii sprawdza się w takich przypadkach wspaniale, nie jest też drogi, więc jeśli zobaczycie go na drogeryjnej półce to szczerze Wam go polecam.

W sumie to nie wiem jak to nazwać, teczka z klipsem, i duża, i mała namiętnie używane przeze mnie w ostatnim czasie, ułatwiają organizację czasu i zapisywanie zadań czy prac domowych, a kartki się nie gubią. Dla mnie idealne rozwiązanie.

Tak w ogóle polecam Wam wybrać się do Tk-Maxx na dział z rzeczami papierniczymi bo można tam znalezć niespotykane w Polsce akcesoria np. z Ameryki. Mam w planach większe zakupy w tym sklepie związane z nowym rokiem szkolnym ( tak wiem jeszcze duuużo czasu, ale fajną rzecz można  spotkać zawsze haha :D), więc możecie się spodziewać haulu.

Jak Wam się podobał dzisiejszy post? Macie jakiś wiosennych ulubieńców?
 xoxo M.